Wielkie pakowanie do szpitala czas zacząć. A to dlatego, żeby święty spokój mieć i w nocy spać móc! No i skurcze przepowiadające się zaczęły i to dość intensywnie mnie męczą i łapią znienacka. Wczoraj robiłam badania na cukrzycę i dziś odebrałam wyniki - jest ok. Glukoza z cytrynką wypita, a 2 godzinki minęły szybciej przy Kingu. Zrobiłam też badania siusiu i pierwszy raz podczas ciąży wyszły mi tak dobrze - zapalenie minęło (wreszcie po paru miesiącach).
No i teraz muszę stworzyć jakąś w miarę normalną listę rzeczy do spakowania.
Lista do szpitala:
- teczka z dokumentami +
- 2 koszule nocne (takie do karmienia) +
- szlafrok +
- 3 szt. skarpetek
- bielizna bawełniana babcina
- kapcie +
- klapki pod prysznic +
- mp3 do słuchania muzyki;
- butelka wody niegazowanej;
- przybory toaletowe (chusteczki higieniczne, pomadka nawilżająca, gumka do włosów, szczoteczka do zębów, pasta do zębów, żel pod prysznic, mydło w płynie, waciki, patyczki, papier toaletowy) +
- majtki jednorazowe sztuk 7 +
- podpaski poporodowe
- stanik do karmienia piersią (jeżeli masz płaskie brodawki, możesz kupić sobie tzw. wkładki formujące);
- 2 ręczniki +
- Poduszka typu “jasiek” +
- książka, czasopismo itp. +
- laktator
- telefon, ładowarka, aparat fotograficzny +
Dla dziecka:
- 5 Śpioszki + koszulki/ kaftanik z długim rękawkiem lub Pajacyki
- 3 Rękawiczek;
- 3 Skarpetek;
- 2 czapeczki cieniutkie, 1 cieplejsza;
- Kocyk;
- Ręcznik dla malucha;
- 6 Pieluszek tetrowych;
- Pieluszki jednorazowe najmniejszy rozmiar;
- Kosmetyki
Na powrót:
Ubranko dla Antosia i mamusi.
A może mamy z doświadczeniem coś dopiszą, coś podpowiedzą, bo jak się tak pakuję to mnie strach oblatuje i albo bym wszystko kupowała, albo przeciwnie - chciałabym mieć jak najmniej zbędnych rzeczy.
Więcej Wody!! Więcej Wody!! I jakieś kanapki, bo jak miniesz porę karmienia albo urodzisz w nocy to będziesz po wysiłku głodna jak wilk! :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak ja się pakowałam a to już prawie pół roku minęło.Widze, że masz termin na 24 grudzień, magiczna data ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.
Pamiętam, że zabiłabym za kęsa czegokolwiek zaraz po porodzie, ale zaraz jakaś miła pani położna przybiegła z posiłkiem :) Wody zapakuję dużo, bo kojarzę, że lałam sobie głowę i twarz, żeby jakoś funkcjonować. Kanapki jakieś to już przed wyjazdem na porodówkę mi zrobią. Dzięki za radę i proszę o jeszcze!
OdpowiedzUsuńTo jest lista z Twojego/Waszego szpitala? Bo u nas połowy rzeczy się nie brało.
OdpowiedzUsuńZ wodą się zgodzę, ja piłam 3 butelki dziennie, bo tak najlepiej dla laktacji no i tam tak gorąco na tych salach, że człowiek wlewa w siebie ile się da:D
No i, dobrze, że zanotowałaś listę "na powrót":D
OdpowiedzUsuńale na powrót ja bym nie pakowała bo i tak tata ci dowiezie więc bez sensu dźwigać ;)
OdpowiedzUsuńPrzywiezie, ale w domku mu naszykuje co bym nie wracała jak strach na wróble :)
OdpowiedzUsuńTo lista ze strony internetowej - trochę zmodyfikowana. Wiem, że jedną torbę dla małego muszę mieć - bo w szpitalu nie dają nic dla dziecka, a nawet podpasek nie dają :)Wiem, że życie to zmodyfikuje i pewnie małż będzie część dowoził, jeszcze zapomniałam o kubku, sztućcach itp.