Wybrałam też taki oto wieszaczek na antosiowe obrazki:
Lampka wreszcie stanęła na właściwym miejscu:
zaś antosiowe zabawki zamieszkały na półkach:
łóżeczko też znalazło się w innym miejscu (używamy go wyłącznie do zabawy w A kuku):
braciszkowie w akcji :)
Brakuje jeszcze kilku dodatków, jedna ściana jest calutka pusta, ale mam już oczywiście pomysł jak ją zagospodarować. Myślę nad fajną ścienną naklejką i półkami na obrazki, zdjęcia itp. W przyszłości dojdzie stolik i krzesełka, ale póki co dywan i podłoga w zupełności do zabawy wystarczają :)