Trochę się stresuję tymi szczepieniami. Kupuję szczepionkę skojarzoną, to trochę kłucia mojej dziecinie zaoszczędzę. Jutro też mamy usg stawu biodrowego -prywatnie, choć w tej samej przychodni. Czyli wszystko za jednym zamachem załatwimy.
Martwię się też pewną rzeczą - niepokoi mnie to, że Antoś preferuje zdecydowanie prawą stronę: głowę odwraca zawsze w prawo, śpi zawsze z główką w prawo, jak go noszę - to samo. Nawet na macie zerka na zabawki w prawą stronę. Muszę powiedzieć jutro o tym, zobaczymy, co pediatra powie. Przekręcam go na lewy boczek, grzechoczę z lewej strony, ale to mało na niego działa - ma lewą stronę w głębokim poważaniu. Choć, kiedy to piszę, Antoś śpi z główką przekręconą w lewą stronę więc może nie jest tak źle. No nic, okaże się jutro.
To mu nóżka rączka ćwiczenia rób i będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za łagodne szczepienie :)
Ja stresuję się każdym szczepieniem bo Ada to płaczek. Szczepionki skojarzone są dla samego zaoszczędzenia dziecku bólu o niebo lepsze. Trzymam kciuki :*
OdpowiedzUsuńNie ma co sie martwic! Moj Antek tez najpierw jedna strone cwiczyl a pozniej tylko druga... Przejdzie mu z czasem...
OdpowiedzUsuńPrawa strona zazwyczaj jest stroną dominująca więc to normalne. Oby szczepienie było lekkie i bez poszczepiennnych atrakcji.
OdpowiedzUsuńI jak po szczepieniu?? :)
OdpowiedzUsuńAsieńko, zapraszam do zabawy http://dzidziusiowo.blogspot.com/2012/01/serialowo.html :)
Szczepieniami się nie martw do roku, bo do tego czasu Dziecko nie kojarzy co też Go czeka:D Potem robi się pod górkę- zaobserwowałam to na naszym ostatnim szczepieniu, gdy Julo czekał na swoją kolej bawiąc się smoczkiem, podczas gdy 2 letni chłopiec płakał już w poczekalni i żadne "kłamstewka", że nie będzie boleć, go nie przekonywały:)
OdpowiedzUsuńWrobiłam Cię :) więc zapraszam do zabawy http://podwojona-sroka.blogspot.com/2012/01/zdarza-mi-sie-ogladac-jak-mam-czas.html
OdpowiedzUsuń