Spacerowały sobie pod blokową jarzębiną
A Antoś pięknie się śmiał w pierwszej połowie dnia i pięknie spał w drugiej. Potem się wykąpał i śpi dalej. Zaś brat Antosia, mimo ferii, pięknie czyta lekturę "Oto jest Kasia".
Wcześniej musiałam sama przeczytać i przyznam, że całkiem przyjemna książka.
Postanowiłam, że lektury będziemy kupować, by zawsze były pod ręką, no i już mamy "Dzieci z Bullerbyn", która bardzo się Kubusiowi spodobała, a i ja z uśmiechem ją "pochłonęłam".
Obecnie zaś zaczęliśmy z Antosiem czytać:
Ciekawe czy i teraz będę płakać - przyznam, że nie lubiłam czytać tej książki, bo jakoś nigdy nie umiałam pogodzić się z zakończeniem.
No a teraz idę na wieczorny spacer z psem - trzymajcie kciuki, żebym nie zamarzła ;)
Trzymaj się ciepło!
OdpowiedzUsuńWróciłam i żyję, choć mróz mnie poszczypał :)
UsuńPamiętam, pamiętam te dwie ostatnie książki, a ostatnio też myślałam o "Dzieciach.." i chyba czas odświeżyć sobie pamięć lekturową:))
OdpowiedzUsuńDzieci z Bullerbym to klasyk. Ja ostatnio tej autorki kupiłam sobie Bracia Lwie serce, hit moich lat w podstawówce. Nie wiem ile Twój Kubuś ma lat ale może się mu spodobać bo to o dwóch braciach. Pięęękna jest! A te ilustracje do Kasi- bajeczne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam "Dzieci z Bullerbyn". W ciąży kupiłam sobie nawet audiobooka z tą książką i słuchałam wieczorami kiedy nie mogłam spać:)
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się czytania lektur z synami. Bardzo bym chciała żeby lubili czytać tak jak ich rodzice
Uwielbiałam "Dzieci z Bullerbyn", w 2 i 3 klasie przeczytałam tę książkę 9 razy :) Oto jest Kasia" też była fajna, no i niezapomniana Karolcia z magicznym błękitnym koralikiem :) Już nie mogę się doczekać, aż znów po nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńja czytam i czuję się sama, jak małe dziecko :)
Usuń