piątek, 24 lutego 2012

Wielki post a jutro impreza!

Jutro mój synuś obchodzi już 10 urodzinki. W sumie skończył 10 lat w środę, ale jutro przychodzą goście, będzie tort, prezenty i pyszne jedzonko! A ja zepsułam laptopa i piszę gościnnie właśnie od Kubusia. Nie wiem kiedy naprawimy komputer więc mało mnie na razie będzie, ale gdy tylko się da to podczytuję, co u Was słychać :)
Pozdrawiamy i miłego weekendu życzymy!

niedziela, 19 lutego 2012

schemat żywienia niemowląt karmionych piersią



ROZSZERZANIE DIETY NIEMOWLĘCIA KARMIONEGO PIERSIĄ

NOWY SCHEMAT ŻYWIENIA NIEMOWLĄT KARMIONYCH PIERSIĄ ORAZ ETAPY WPROWADZANIA NOWYCH PRODUKTÓW


JAK POZNAĆ, ZE DZIECKO JEST GOTOWE DO WPROWADZANIA NOWOŚCI?
- samodzielnie siedzi
- samo wkłada rączki i przedmioty do buzi
- ma wykształcony chwyt precyzyjny
- zanikł odruch wypluwania
- jest zainteresowane tym , co jedzą dorośli

JAK WPROWADZAĆ NOWE PRODUKTY?
- wprowadzamy stopniowo 2-4 łyżeczki jednorazowo
- zwracamy uwagę na samopoczucie dziecka

Kolejne produkty wprowadzamy nie częściej niż 5-7 dni (przez ten czas podajemy te same produkty - obserwujemy dziecko pod kątem alergii, wysypki itp. wychodzą 4-5 dniach od wprowadzenia jednego produktu)

Nowy produkty wprowadzamy po skończonym 6 miesiącu życia!!

6 MIESIĄC

POSIŁKI:
- Karmienie piersią na żądanie,
- Zupa -przecier 1 raz dziennie
- Kleik ryżowy 1- raz dziennie

KOLEJNOŚĆ WPROWADZANIA PRODUKTÓW:

1. Gotowany ziemniak (najlepiej na parze) wymieszany z mlekiem matki (około 5 dni)
2. Marchew ( najlepiej z upraw ekologicznych lub słoiczkowi) (około 5 dni)
3 . Zupka - zmiksowana marchew i ziemniak (około 5 dni)
4. pietruszka korzeń – dokładamy do zupki z ziemniaka i marchewki (około 5 dni)
5. koper – najlepiej włożyć jedno źdźbło do gotujących się warzyw i potem zmiksować (nie siekać)
6. jabłko początkowo słoiczkowe, potem tarte świeże (np. po 10 dniach, odkąd dziecko je warzywa)
7. kleik ryżowy

UWAGI:
Przed wprowadzeniem nowych produktów przed każdym nowym posiłkiem podajemy pierś
zaczynamy od dodania do zupki ugotowanej kaszy manny (1/2 łyżeczki przez pierwszy miesiąc). Gotujemy w proporcjach 100 ml wody, 1 płaska łyżeczka. Od 7 miesiąca ilość zwiększamy do 1 łyżeczki. W tym czasie nie podajemy innych produktów zawierających gluten, aby organizm przyzwyczaił się do glutenu zawartego w kaszy. Nietolerancja glutenu stolce śluzowate, z domieszką krwi, tłuste. Ze względu na kwaśny odczyn stolców przy nietolerancji glutenu pupa może się bardzo szybko odparzyć. Marchew ze względu na obecność azotanów również może powodować uczulenia. Dlatego zaleca się kupowanie marchwi z ekologicznych upraw (jeśli nie to słoiczkowe), Jakakolwiek wysypka związana z nowymi produktami wychodzi po 4-5 dniach, dlatego ważne jest niewłączanie w tym czasie więcej niż jednego produktu ( lepiej nie podawać początkowo zupek słoiczkowych kilkuskładnikowych, bo nigdy nie będzie wiadomo co zaszkodziło). Do końca 1 roku życia staramy się nie używać soli, oraz w miarę możliwości gotować jarzyny na parze. Początkowo nie robimy zupek na wywarze. Początkowo przy wprowadzaniu nowych produktów, w stolcach mogą pojawiać się nie strawione resztki nowych produktów. Przetwory owocowe podajemy na końcu, gdy dziecko przyzwyczai się do smaku warzyw. Odwrotnie może zasmakować w słodkim smaku owoców i nie będzie zbyt chętnie jadło zupek. Owoców nie podajemy więcej jak 100 ml dziennie. Uwaga jabłuszko może zabarwiać stolce na zielono, jest to objaw naturalny! Koper także może wyjść nieprzetworzony w stolcu - nie przejmować się!

7 MIESIĄC

POSIŁKI
- Karmienie piersią na żądanie,
- zupa jarzynowa lub przecier jarzynowy z gotowanym mięsem (bez wywaru) z kaszą manną i z 1/2 żółtka raz w tygodniu zamiast mięska.
- kaszka / kleik zbożowy bezglutenowy
- sok owocowy klarowny jednoskładnikowy (nie więcej niż 150ml dziennie) zamiennie herbatka owocowa

KOLEJNOŚĆ WPROWADZANIA PRODUKTÓW:
1. mięso (indyk lub królik) gotowane osobno, bez warzyw
2. oliwa z oliwek
3. dynia
4. brokuły (jeśli dziecku nie smakują nie zmuszać!)
5. pietruszka natka
6. banan
7. czarne jagody (słoiczkowe lub mrożone)
8. gruszki
9. ˝ żółtka jajka 1 raz w tygodniu do zupki (zamiast mięsa)
10. Kasza kukurydziana, chrupki kukurydziane

UWAGI
Początkowo dodajemy ˝ łyżeczki zmiksowanego mięska do zupki i stopniowo zwiększamy do 2 łyżeczek (10g), Mięsko dajemy w zupce co drugi dzień. Zamiennie jak nie dodajemy mięska dodajemy łyżeczkę oliwy z oliwek. Jest bardzo zdrowa dla niemowląt. Przetwory owocowe nie więcej niż 150 ml jednorazowo. Dynia może być przetworzona, nie dosładzana. Banan może zabarwiać stolce na ciemno – nie przejmować się tym. Żółtko (1/2 z jaja kurzego lub całe z jaja przepiórczego) z jaja ugotowanego na twardo zamiast mięska raz w tygodniu . Jeśli dziecko było uczulone na jaja to jajko wprowadzamy dwa miesiące później, lub po konsultacji z pediatrą. Jaja przepiórcze są zdrowsze dla dzieci niż kurze! Kaszka kukurydziana, choć bezglutenowe, czasem może uczulać – zmiany na skórze! Chrupki kukurydziane 2-3 sztuki, dajemy do łapki, zachęcamy dziecko do gryzienia. Kleją się do dziąsełek> Podajemy bez względu na to, czy dziecko ma ząbki.

8 MIESIĄC

POSIŁKI:

- Karmienie piersią na żądanie,
- zupa jarzynowa lub przecier jarzynowy z gotowanym mięsem (bez wywaru) z kaszą manną i z 1/2 żółtka zamiennie
- kaszka / kleik zbożowy bezglutenowy lub glutenowy
- sok owocowy (klarowny przecierowy nie więcej niż 150ml) lub przecier owocowy (nie więcej niż 200ml), zamiennie herbatka owocowa, woda mineralna przegotowana

KOLEJNOŚĆ WPROWADZANIA PRODUKTÓW:
1. Kurczak wiejski
2. morele (świeże, słoiczkowe)
3. brzoskwinie
4. kalafior
5. kalarepa
6. kaszki owocowe
7. ˝ żółtka 2-3 razy w tygodniu


UWAGI

Kurczak – jeśli mamy możliwość to kurczak wiejski. Kurczaki hodowlane – unikać zwłaszcza jeśli chodzi o dziewczynki – zawierają hormony i potem jest to powodem zbyt szybkiego dojrzewania!. Owoce nie więcej niż 200 ml jednorazowo. Surowe owoce można ugotować i dodać do kaszki. Zupki powinny zawierać grudki (można wszystko pognieść widelcem, mięso bardzo drobno posiekać) Uwaga ! Dzieci odśluzowywane po porodzie mogą mieć problem z gryzieniem na tym etapie życia.


9 MIESIĄC

POSIŁKI:

- Karmienie piersią na żądanie,
- obiad z dwóch dań: zupa jarzynowa z kaszką glutenową + jarzynka z gotowanym mięsem 1/2 żółtka do potraw codziennie5
- kaszki/kleiki glutenowe i bezglutenowe, niewielkie ilości pieczywa, biszkopty, sucharki;
- przecier lub sok owocowy (nie więcej niż 200ml), zamiennie herbatki owocowe, woda mineralna przegotowana

KOLEJNOŚĆ WPROWADZANIA PRODUKTÓW:
1. pomidory
2. pieczywo
3. biszkopty
4. ryż (płatki ryżowe na wodzie lub mleku modyfikowanym)
5. kisiel z owocami
6. ˝ żółtka codziennie
7. wieprzowina
8. cielęcina
9. kasza jaglana
10. 10 seler
11. fasolka szparagowa
12. śliwki
13. wywar mięsny (warzywa gotujemy razem z mięskiem)

UWAGI

Owoce nie więcej jak 200 ml jednorazowo. Mięso do 15 g. Pomidory bez skórki można dodawać do zupek bez pestek (pestki pomidorów najbardziej uczulają). Tak samo na kanapki!!!. Biszkopt najlepiej upiec samodzielnie (ile razem ważą jajka (zawsze najlepiej zważyć) np.(2 jajka - 10dag) w skorupkach, tyle samo dodajemy mąki (10 dag) i cukru (10 dag), żółtka miksujemy z cukrem dosypujemy mąkę, pianę bijemy na sztywno wszystko łączymy i pieczemy w temp. 180 stopni). Kisiel - najlepiej zrobiony samodzielnie z owoców nigdy z torebki! Najprościej zrobić z bobofruta ( Boboftuta o dowolnym smaku wlać do garnka i zagotować , a małą ilość soku odlać do szklanki i dodać mąką ziemniaczaną (2-3 łyżeczki), wymieszać, Jak sok zacznie się gotować wlać sok z mąką , mieszać, aż do zgęstnienia). Kasza jaglana posiada bardzo dużo wapnia, warto ją podawać dzieciom . Uwaga seler jest silnym alergenem!

10 MIESIĄC

POSIŁKI:

- Karmienie piersią na żądanie,
- obiad z dwóch dań: zupa jarzynowa z kaszką glutenową + jarzynka z gotowanym mięsem. żółtko do potraw zamiennie
- kaszki/kleiki glutenowe i bezglutenowe, niewielkie ilości pieczywa, biszkopty,
- przecier lub sok owocowy (nie więcej niż 200 ml), zamiennie herbatka owocowa, woda mineralna przegotowana

KOLEJNOŚĆ WPROWADZANIA PRODUKTÓW:
1. Jogurt naturalny (owocowy), danonki
2. masło
3. twarożek 1-2 razy w tygodniu 2 łyżeczki
4. truskawki
5. maliny
6. por
7. ogórki kiszone
8. całe jajko
9. chuda wędlina
10. galaretka owocowa

UWAGI
Podajemy nie tylko zupki, ale i drugie dania. Warzywa można podawać także surowe, dobrze rozdrobnione. Warzywa w zupie możemy trzeć na drobnej tarce (nie jest ważne to czy dziecko ma zęby czy nic, zdarzają się dzieci w tym wieku jeszcze bez ząbków). Galaretka z soku dla niemowląt ( przyrządzamy jak kisiel tylko zamiast mąki dodajemy żelatynę. Wędliny chude! Truskawki zawsze podajemy początkowo gotowane, potem próbujemy świeże, uwaga truskawki uczulają!

11 MIESIĄC

POSIŁKI:

- Karmienie piersią na żądanie,
- obiad z dwóch dań: zupa jarzynowa z kaszką glutenową + jarzynka z gotowanym mięsem, ewentualnie z ziemniakiem lub ryżem i całe jajko 3-4 razy w tygodniu
- produkty zbożowe (kaszki/kleiki glutenowe i bezglutenowe, pieczywo, biszkopty, sucharki) łączone z produktami mlecznymi (np. mleko modyfikowane, twarożek, jogurt, kefir - kilka razy w tygodniu)
- przecier lub sok owocowy (nie więcej niż 200ml ), zamiennie herbatka owocowa, woda mineralna przegotowana

KOLEJNOŚĆ WPROWADZANIA PRODUKTÓW:
1. Szpinak ( nie zmuszamy!)
2. Botwina
3. Buraki
4. Kaszka krakowska
5. Kaszka gryczana
6. Drobny makaron ( może być domowy)
7. Cebula (szczypiorek
8. Ryby
9. Wołowina
10. Całe jajko 3-4 razy w tygodniu

UWAGI
Zupy możemy zagęszczać śmietaną, ryby początkowo wprowadzamy słodkowodne, potem morskie

12 MIESIĄC

- Karmienie piersią na żądanie,
- obiad z dwóch dań: zupa jarzynowa z kaszką glutenową + jarzynka z gotowanym mięsem, ewentualnie z ziemniakiem lub ryżem i całe jajko 3-4 razy w tygodniu
- produkty zbożowe (kaszki/kleiki glutenowe i bezglutenowe, pieczywo, biszkopty, sucharki) łączone z produktami mlecznymi (np. mleko modyfikowane, twarożek, jogurt, kefir - kilka razy w tygodniu)
- przecier lub sok owocowy (nie więcej niż 200 ), zamiennie herbatka owocowa, woda minerana przegotowana

KOLEJNOŚĆ WPROWADZANIA PRODUKTÓW:
1. ostrożnie wprowadzamy cytrusy
2. soja
3. kluseczki
4. pieczywo wszelakie
5. dieta przypomina lekkostrawna dietę dorosłych

UWAGI:
Podawanie cytrusów rozpoczynamy od niewielkiej ilości soku cytryny dodawanej do potraw


UWAGI OGÓLNE

Wraz ze zwiększająca się liczbą posiłków, systematycznie będzie spadać ilość karmień piersią. Można niektóre zastępować mlekiem modyfikowanym, np. początkowo wieczorem jeśli mama, chce z zakończyć karmienie. Wówczas dobrze zerknąć na schemat żywienia niemowląt karmionych mlekiem modyfikowanym, w zakresie uzupełniania podawania płynów dziecku. Soczków przecierowych w zasadzie nie powinno się podawać do końca pierwszego roku życia, a jeśli się na nie zdecydujemy, to w małych ilościach, lub rozcieńczone wodą. Niestety bardzo zamulają żołądek i sprawiają, ze dziecko ma słabszy apatyt. Początkowo wprowadzamy jednoskładnikowe soki klarowne. Potem przecierowe (maja więcej składników odżywczych). Nie wolno podawać dzieciom czarnej herbaty!!! Podobno nawet do 10 roku życia, ma właściwości pobudzające (teina). Należy unikać napojów słodzonych zawierających duża ilość barwników, dodatków do żywności, konserwantów min. Jupików, Hoopków i tym podobnych...są bezwartościowe! Wodę mineralną podajemy dziecku przegotowaną do skończenia pierwszego roku życia. Dziecko od początku uczymy jedzenia przy stole, albo w krzesełku do karmienia. Nie zabawiamy dziecka w czasie jedzenia, nie chodzimy za dzieckiem z jedzeniem, Musi odróżniać zabawę od posiłku. Bezpośrednio
przed posiłkiem nie należy dziecka poić, żołądek się zamuli i dziecko nie zje. Warto dziecko przyzwyczaić do smaku wody mineralnej niegazowanej.
  
źródło:  http://www.rodzinko.pl/kuchnia-bobasa/3028-rozszerzanie-diety-niemowlecia-karmionego-piersi.html

czwartek, 16 lutego 2012

jesteśmy!

Nie było nas długo z winy internetu, ale też trochę przez kompletny wszechogarniający mnie brak siły. Co wieczór padam z nóg - dosłownie nawet nie zdążam wyłączyć tv i zasypiam przytulona do Antosia. A działo się u nas sporo -Antoś skończył drugi miesiąc i pochłania całą naszą uwagę.W dzień śpi coraz mniej, za to wciąż pięknie przesypia całe noce. Budzimy się na jedno karmienie nad ranem i śpimy dalej. W dzień cały czas się "bawimy", śmiejemy, rozmawiamy, czytamy książeczki i pomagamy Kubusiowi przy lekcjach. A gdy tylko Antoś drzemie ja jak najszybciej sprzątam i ogarniam dom.
A taką piękną walentynkę dostałam od synka Kubusia (Antoś oczywiście się przyłączył):

wtorek, 7 lutego 2012

O paleniu słów kilka

Tak mnie naszło po przeczytaniu postu Hafii na odrobinę refleksji.



Cóż, przyznaję, że paliłam i to przez wiele lat. Miałam przerwę przy pierwszej ciąży, ale 4 miesiące po zaniknięciu laktacji znów wróciłam do nałogu. Ciężko wytłumaczyć mechanizm tego nałogu komuś, kto nigdy nie palił więc nawet nie będę próbować, ani nie będę się usprawiedliwiać. To głupota - wiem. Teraz nie palę już prawie rok - dzięki Antosiowi :) Fakt, nie odtrułam organizmu przed ciążą, ale uważam, że rzucenie palenia na samym początku ciąży, było czymś najlepszym co zrobiłam dla siebie i dla swoich dzieci. Było cholernie ciężko, czasem miałam głód nikotynowy mimo , że upłynęły 3, 4 miesiące po rzuceniu. Czasem śniło mi się, że palę. Ogólnie rzuciłam sama, bez tych wszystkich środków wspomagających. Organizm szybko doszedł do siebie, ale najgorsza była psychika i odruchy, przyzwyczajenia. Trochę za dużo przytyłam w ciąży, ale cóż jadłam, gdy miałam ochotę zapalić. Trudno - już sporo zrzuciłam i mam nadzieję, że wrócę do poprzedniej wagi. A najważniejsze, że nie palę i palić nie zamierzam nigdy, już nigdy więcej. Jestem dowodem, że da się, tylko trzeba tego bardzo mocno chcieć.

poniedziałek, 6 lutego 2012

Pan Tosiek był chory i leżał w łóżeczku...

...i przyszła pani doktor:
- "Jak się masz Tosieczku?"


Cała nasza trójca została przebadana. Diagnoza: mama najbardziej chora, Kubuś prawie zdrowy, Antoś właśnie łapie przeziębienie. Malutki cały dzień marudził, spał, przelewał się przez ręce. Płakać mi się chciało. I jeszcze Tosieczka oczko się zaczerwieniło i spuchło lekko. Przemywaliśmy rumiankiem, ale niewiele to pomogło. Dostaliśmy lekarstwa, kropelki do oczu, a malutki ma brać L 52 i Climastinum na noc (odrobinkę) no i głównie pić dużo mleczka z przeciwciałami. A ogólnie, jako ta najbardziej chora czuję się całkiem dobrze, tylko strasznie martwię o Antosia. I przypomniały mi się stare czasy, gdy Kubuś był malutki i co czułam, gdy chorował - dokładnie to samo czuję teraz. Pocieszę was jednak, że gdy dziecko jest starsze to jest o niebo lżej podczas choroby, bo - rozumie, że jest chore, mówi co mu jest i co boli, bierze lekarstwa, a nawet spokojnie samo łyka naszykowane tabletki. A przy takim chorym, słabiutkim maluszku serce się kraje matce i za wszelką cenę chciałoby się zabrać mu tę chorobę.

niedziela, 5 lutego 2012

Jak to chłopaki Kacperiadę polubili


Polubili i to bardzo "Kacperiadę", bo fajowska jest na maksa! A gdy jedno dziecię zasnęło, a drugie grać poszło na komputerze to mamusia po cichutku przewróciła stronę i w tajemnicy wielkiej przeczytała całą. I to z uśmiechem od ucha do ucha. I potem mamusi ten uśmiech nie schodził przez dzień cały z twarzy - tak jakoś się przykleił. I mamusia uwielbia teraz też książeczkę i poleca innym dzieciom i ich mamusiom. Wszystkim bez wyjątku. I tatusiom też :)

sobota, 4 lutego 2012

czym to Antoś się zachwyca?

Czym to nasz Antoś się zachwyca ? Ano ulubionymi zabawkami naszego Maluszka - Okruszka stały się ostatnio wszelkiego rodzaju szeleszczące torebki, reklamóweczki, papierki, opakowania po ciasteczkach  tudzież chipsach, (czyli kompletnie nieekologiczne). Najlepiej, by były w fajnych kolorkach, ale grunt by ciekawie szeleściły :) A jakie oczy Tosiek robi, gdy mu tak nad uszkiem zaszeleścimy! :)




Ps. nie pisałam ostatnio, bo się zakatarzyłam i teraz zmartwienie, czy młody nie podłapie, okaże się czy lekarze mają rację i w mleczku są przeciwciała w wystarczającej ilości, czy nie...
no i strasznie poruszyła mnie sprawa małej Madzi, prawie cały czas TVN24 u mnie leciał, nawet w nocy się budziłam i już do rana oglądałam tą całą akcję Rutkowskiego, załamało mnie to... pewnie jak większość do końca wierzyłam w pozytywne zakończenie...

środa, 1 lutego 2012

Cycuś na wagę złota!


Średnia światowa odstawienia dziecka od piersi to 4 lata! Szok? Obejrzałam wczoraj wieczorem dokument na kanale TVN STYLE, w którym było wiele ciekawych informacji na temat właśnie karmienia piersią.
Mleko w cenie złota? Tak, bowiem bank mleka sprzedaje litr kobiecego mleka w takiej właśnie cenie. Jest wyjątkowo drogie, ale bezcenne dla maleńkich wcześniaczków bez odruchu ssania, którym pielęgniarki wstrzykują mleczko strzykawkami do maleńkich buziuni. Czy karmienie 5,5 letniego synka jest nienaturalne i nieetyczne? Cóż daleka bym była od oceniania, myślę, że każda kobieta i każde dziecko samo wie, kiedy jest najlepszy moment na pożegnanie cycusia.
Karmienie publiczne wprawia część mam w niepokój, wstyd itp. Ja starszego synka nigdy nie karmiłam publicznie - nie miałam okazji, bo karmiłam krótko - tylko 4 mc, gdyż w tajemnicy przede mną moje dziecko było dopajane glukozą i mały nie chciał ssać piersi, a mleczko szybciutko zaczęło zanikać. Pompowałam i pompowałam aż cycki mi puchły, ale to nic nie dało. Nie dało też nic kangurowanie - leżeliśmy w łóżku, przytuleni ciało do ciałka, ale nic.  Piłam hektolitry wody i też nic. Wydzwaniałam do pogotowia laktacyjnego błagając o pomoc, ale ta pomoc efektów nie przyniosła. Kubuś polubił butelkę, a cycuś poszedł w niepamięć. Przyznam, że była to dla mnie trauma, przechodziłam nawet depresję. Karmienie piersią wiele mi dawało i tak brutalnie mi to odebrano. Butelką mógł karmić już każdy. Pamiętam, jak ze łzami w oczach patrzyłam na karmiących mojego synusia. Cóż, teraz jestem starsza i pewnie inaczej bym sprawę załatwiła. Faktem jest, że przeżyłam to strasznie do tego stopnia, że dziś wspominając te straszne chwile mam łzy w oczach i żal mi tamtej młodej mamy.
Dlatego Antoś nie ma smoczka (choć kupiłam mu w ciąży), a butelkę mam jedną awaryjną, ale schowaną i tylko ja wiem, gdzie jest! To tak na wszelki wypadek, by nie kusić losu
I będę karmić cycusiem tak długo, jak długo Antoś będzie tego potrzebował.
I będę karmić publicznie i chować po toaletach z dzieckiem się nie będę.
I nie obchodzi mnie, że cycki zwiędną i wisieć potem będą.
I nie obchodzi mnie "co ludzie powiedzą", pomyślą, wyśmieją i czy potępią matkę kochającą swe dziecko i chcącą dla niego jak najlepiej.
Amen